Du bist nicht eingeloggt | Einloggen | anmelden
Florianer Bahn Service GmbH/
SGP / ESG LL #
8 Mai 2011 - Sankt Florian. Ostatni przystanek podmiejskiego tramwaju.
Dokładnie tak - jak tytułowy punkt informacji i sklep z pamiątkami - wygląda obecny stan Florianbahn.
Niegdyś z centrum Linzu można było dojechać tramwajem linii E do Sankt Florian, gdzie znajduje się przepiękny klasztor założony w 1071 roku przez benedyktynów. Linia uruchomiona w 1913 roku (od 1938 w roli tramwaju) została zamknięta w 1973 r. Gdzieś pomiędzy tymi datami istniało połączenie normalnotorowe/splot z torami kolejowymi. Jako atrakcja turystyczna ostatni raz wyjechała na trasę w 2003 roku. Połączenie torowe z lińskim tramwajem od dawna nie istnieje. Tor z St. Florian prowadzi tylko do ściany lasu w Ebelsberg. Obecnie zajezdnia otoczona jest prowizorycznym płotem, na jej terenie stoją najcenniejsze zabytki. Zajezdnia nie jest jedynym miejscem gdzie można się natknąć na tabor małej, elektrycznej kolejki. Kilkaset metrów przed remizą, w zagajniku (widać początkowy etap burdelu na zdjęciu satelitarnym) znajduje się prawdziwe cmentarzysko; koleby, plaser, drezyny, lokomotywy elektryczne - w różnym stopniu rozszabrowane (nie mylić z rozkradzione!), część taboru zestawiona z torowiska. Widok przyprawia o dreszcze! Tam gdzie jest tor, wciąż wisi drut jezdny w którym od dawna nie płynie prąd. Kilkaset metrów dalej w szczerym polu stoi lokomotywa z wagonem wieżowym. Można odnieść mylne wrażenie, iż pracownicy na chwilę oddalili się na przerwę - ów skład stoi tam od co najmniej kilkunastu miesięcy.
Dalszy los FLORIANERBAHN jest niepewny. Ogólnie, polskojęzyczne google milczą na jej temat [dlatego nie wiem jakiego typu jest to wagon i jaki nosi (wcześniej nosił) numer. ]. Niemieckojęzycznych informacji jest stosunkowo niewiele.
W tym roku planują dni otwarte zajezdni, ale czy będzie czym się pochwalić?
Autor: Łukasz Kuczewski
Niegdyś z centrum Linzu można było dojechać tramwajem linii E do Sankt Florian, gdzie znajduje się przepiękny klasztor założony w 1071 roku przez benedyktynów. Linia uruchomiona w 1913 roku (od 1938 w roli tramwaju) została zamknięta w 1973 r. Gdzieś pomiędzy tymi datami istniało połączenie normalnotorowe/splot z torami kolejowymi. Jako atrakcja turystyczna ostatni raz wyjechała na trasę w 2003 roku. Połączenie torowe z lińskim tramwajem od dawna nie istnieje. Tor z St. Florian prowadzi tylko do ściany lasu w Ebelsberg. Obecnie zajezdnia otoczona jest prowizorycznym płotem, na jej terenie stoją najcenniejsze zabytki. Zajezdnia nie jest jedynym miejscem gdzie można się natknąć na tabor małej, elektrycznej kolejki. Kilkaset metrów przed remizą, w zagajniku (widać początkowy etap burdelu na zdjęciu satelitarnym) znajduje się prawdziwe cmentarzysko; koleby, plaser, drezyny, lokomotywy elektryczne - w różnym stopniu rozszabrowane (nie mylić z rozkradzione!), część taboru zestawiona z torowiska. Widok przyprawia o dreszcze! Tam gdzie jest tor, wciąż wisi drut jezdny w którym od dawna nie płynie prąd. Kilkaset metrów dalej w szczerym polu stoi lokomotywa z wagonem wieżowym. Można odnieść mylne wrażenie, iż pracownicy na chwilę oddalili się na przerwę - ów skład stoi tam od co najmniej kilkunastu miesięcy.
Dalszy los FLORIANERBAHN jest niepewny. Ogólnie, polskojęzyczne google milczą na jej temat [dlatego nie wiem jakiego typu jest to wagon i jaki nosi (wcześniej nosił) numer. ]. Niemieckojęzycznych informacji jest stosunkowo niewiele.
W tym roku planują dni otwarte zajezdni, ale czy będzie czym się pochwalić?
Autor: Łukasz Kuczewski
Kommentare: 2