28 Mai 2007 - Wołczansk, ul. Gorkiego. Wypchany po brzegi Pazik zabiera chętnych na podróż z Wołczańska do Karpińska. Na tramwaj nikt nie czeka, bo nie wiadomo czy w ogóle przyjedzie.Wołczansk, ul. Gorkiego. Wypchany po brzegi Pazik zabiera chętnych na podróż z Wołczańska do Karpińska. Na tramwaj nikt nie czeka, bo nie wiadomo czy w ogóle przyjedzie. Autor: straszny