Du bist nicht eingeloggt | Einloggen | anmelden
Kiedyś jechałem do Krakowa z Zakopanego i (chyba) w Dabie (czy tam Dafie) nie chciał się domknąć bakażnik bo było napchane. Myślałem, czy się nie otworzy w czasie jazdy:)
Otóż to cichy. Wśród PKSów panuje przekonanie, że utrzymanie drogiej fury kosztuje tyle co utrzymanie peery. Niestety zderzenie z rzeczywistością jest bardzo bolesne...
Ludzie, ale tam gdzie jest dziura w tym Manie to kabina sypialna, a nie bagażnik.