Du bist nicht eingeloggt | Einloggen | anmelden
To nic, najfajniej było jak kiedyś na jarotach do 17 wsiadła miłośniczka z miłośnikiem, kilka przystanków dalej nieświadomie dosiadł się następny miłośnik, a za następne kilka przystanków (nieświadomie) dosiadłam się ja :P. I tak się spotkała 4 miłośników :P. Ale to olsztyńskich...