Du bist nicht eingeloggt | Einloggen | anmelden
PS - nie znam sie na busiarstwie wiec niech ktos da znac co to za typ konkretnie.
To raczej będzie Sprinter 5xx -> chyba taki jak ten http://phototrans.eu/2-180706.html
Ale imho kategoria raczej 5xx a nie 510; i potem zedytuj opis by się poprawna nazwa pokazała.
Dinarów. Denary w Macedonii są A po dozie czepialstwa dzięki za cudną serię z BG
Ciężko zgadywać jaka to wersja (jaki silnik i DMC). Równie dobrze to może być 415CDI. Według mnie lepiej napisać poprostu Mercedes Sprinter. A jak już to 515CDI.
"Cywilizowane busiarstwo" to antagonizm! Jest jeden bilet? Nie ma! To spier*, a nie klepiesz tutaj, że płacenie do łapy busiarzowi to nowoczesny zbiorkom.
Ten rodzaj transportu wypelnia nisze rynkowa, na ktora - jak widac - jest popyt. A rozwiazanie takie jest o tyle dobre, ze "tradycyjny" zbiorkom i takowe busiarstwo nie wchodza sobie w droge tak jak w tysiacach innych miast.
"Jak się nie ma co się lubi..." ale gdzie tu cywilizacja? Że "klimatizovano"? Przecież to jak ze snu Arona.
Ze snu Arona to jest Wielka Brytania, gdzie nie ma praktycznie jakichkolwiek przepisow ograniczajacych wejscie na rynek przewozow. Tutaj mamy po prostu sprytna regulacje, ktora z jednej strony wypelnia nisze rynkowa, z drugiej strony w jakis sposob jest w stanie udobruchac busiarzy, zeby nie konkurowali bezposrednio z innym zbiorkomem.
Wlk. Brytania to chyba musi być dziwny kraj Z jednej strony Londyn i najlepszy system komunikacji miejskiej na świecie, a z drugiej sen Arona...
Po pierwsze: jako swiezo upieczony londynczyk stwierdzam, ze system KM w Londynie jest DO DUPY, szczegolnie biorac pod uwage ceny biletow. Po drugie: caly rok na ekonomii transportu mnie uczyli, ze tzw. "sen Arona" nie jest ekonomicznie optymalnym rozwiazaniem dla transportu miejskiego i wiekszosc profesorow w UK sie z tym zgadza.
Aha - no i ta cala "wolna amerykanka" nie obowiazuje w Londynie, ktore jest krolestwem TfL i gdzie 100% brygad autobusowych jest rozdawanych w przetargach.