Du bist nicht eingeloggt | Einloggen | anmelden
Nie wiem, ale drobniejszych "niepowodzeń" to nawet nie chce mi się liczyć swoją drogą, w Alpino takie "brakujące" siedzenie mamy fabrycznie...
A myślisz, że nam się chce? :P Brakujące poręcze, siedzenia, szyby wewnątrz, złączki etc., to już niemal standard w niektórych wozach Dlatego byłem pozytywnie zaskoczony widząc nowe obicia siedzeń (przeszedł lifting wnętrza czy co?). Po chwili jednak zobaczyłem, to co zobaczyłem i czar prysnął... ;] /kl
Kontrole? jestem za, szkoda że w Poznaniu NR nie ma tego chyba w obowiązkach bo jeszcze się nie spotkałem z czymś takim, a może mają wyższe zadania?
Nie wiem jaki mają zakres obowiązków w Poznaniu, ale u nas kontrole są dość częste. W końcu po to jest NR żeby m.in. dbać o wygodę i bezpieczeństwo pasażerów, prawda? I wiele wozów z różnych powodów jest zsyłanych z miasta w razie potrzeby. A tu Mobilis miał podwójnego pecha, bo po pierwsze - ja w niego wsiadłem, a po drugie - z tej pętli na Centralę Ruchu jest góra 3 minuty piechotą, więc daleko nie było /kl
To nie są nowe obicia siedzeń, A352 miał takie od nowości Ale siedzenie zdecydowanie tu było, o ile dobrze pamiętam.
Może u nas dlatego że we własne gniazdo srać nie będą, przecież to jedno MPK, a NR to komórka MPK, konkurencji nie ma to po co podkładać sobie nogi? Jak zrobią coś nie na rękę prezesowi to do widzenia i tyle. Ja kojarzę NR w Poznaniu tylko z przyjazdem do kolizji nic po za tym.
@Adam G.: dzięki Adam za info. Nigdy specjalnie się Mobilisem nie interesowałem, stąd moja niewiedza o tej tapicerce. A co do siedzenia, to ciekawe. Wygląda jakby było, ale niektórzy uparcie twierdzili, że... go nie było. Wyjaśnimy @Mirek N.: dlatego właśnie organizator KM powinien mieć swój Nadzór i trzymać pieczę nad całą komunikacją /kl
Może mają rację, a ja się mylę i coś źle zapamiętałem Niemniej jednak, obstawiam że siedzenie zniknęło podczas lotniskowej kariery tego wozu.
No widzisz my o tym wiemy, ale dla niektórym taka sytuacja jest bardzo na rękę :( no tak ja tylko narzekam.
W 2003 z Woronicza wyszedł na 709 wóz, bodajże 2073 bez siedzeń w naczepie- akurat zmieniali blacharkę, był demontaż siedzeń sekcji B, nie było czym pojechać, to taki wypuścili
Nie wiem czy jako wóz demonstracyjny miał to miejsce. Podejrzane się wydaje to przedłużenie podestu. Może na Okęciu zamontowali to jako miejsce na bagaż i u nich w jakimś magazynie może siedzenie leżeć. Jednak podkreślam, że nie pamiętam jak było na początku...
http://phototrans.eu/14,5166,0,Solaris_Urbino_10_P0_103_B.html jest, ale już http://galeria.solaris-club.com/details.php?image_id=1470 i http://phototrans.eu/14,4827,0,Solaris_Urbino_10_A352.html nie ma.
@Adam G.: zdaje się, że Leszek już co nieco wyjaśnił @Mirek N.: widać Waszemu ZTM-owi nie zależy by mieć NR ;] Choć oczywiście w grę mogą tu wchodzić różne inne czynniki... @mzk804: dzięki Leszku, znacząco pomogłeś! /kl
@lipton: są już dziesiątki bez rampy tylko z wgłębieniem Nikt się tym nie stresuje... I nie czarujmy się: ręka rękę myje, gdyby zrobić taką prawdziwą kontrolę (to być może jest) i wyciągnąć z niej konsekwencje (tego na pewno nie ma) to co najmniej połowa (tu jestem optymistą) pojazdów Mobilisu zostałaby wycofana z linii... Co zresztą nie zmienia faktu, że gdyby np. ZTM szarpnął się na kontrolę kasowników w pesach (wersja pliku RTP), to może ze dwie by na trasie zostały Ale tak się nie może stać, bo czymś trzeba ludzi wozić Wyobraźmy sobie wycofanie z miasta kilkuset pojazdów...
Krzychu, to jest tak, że po pierwsze ZTM nie jest w stanie sprawdzić wszystkich autobusów kursujących danego dnia po mieście. Ale zapewniam Cię, że kontrole są prowadzone (zwłaszcza ajentów) niemal codziennie i jeśli autobus zagraża bezpieczeństwu pasażerów (np. brak siedzeń lub poręczy) czy ma inne braki uniemożliwiające mu dalsze realizowanie zleceń przewozowych (np. nieprawidłowe pliki RTP), to taki pojazd jest niezwłocznie zsyłany do zakładu. Natomiast jeśli posiada inne nieprawidłowości (braki lub niepoprawne czy też niepodświetolne tablice, niesprawne kasowniki i wiele wiele innych), to naliczane są za to kary umowne, które po zsumowaniu miesięcznym dają całkiem niezłe kwoty. A pamiętaj, że mierzona jest również punktualność Oczywiście wycofanie z miasta kilkuset autobusów nie wchodzi w grę, niemniej jeżdżenie za połowę stawki (lub wręcz za darmo czasami!) jest dla przewoźników raczej mało opłacalne... A co do plików RTP w Pesach, to np. ja za często linią 9 nie jeżdżę, więc ciężko mi coś takiego wyłapać - niemniej dzięki za sygnał Za to zapewniam Cię, że z linii 23 idzie kilka nieprawidłowości dziennie ;] Najgorsze w tym wszystkim jest to, że TW najwyraźniej mają to wszystko gdzieś, bo po kilka dni pod rząd te same wozy potrafią mieć te same usterki. A że często przez kilka dni jeżdżą na tych samych brygadach, to widać to jak na dłoni! No nic, koniec tych nieco nudnych wywodów /kl
Kontrole są, tego nie kwestionuję Ale bez widocznych efektów A okazuje się, że np. Mobilisowi bardziej się opłaca jeżdżenie za część stawki, niż montaż automatów biletowych Prezes z prezesem wypili koniaczek: Prezes1: nam 60% stawki wystarcza Prezes2: w takim razie my nie będziemy się pluli o automaty. I nie ma w tym układzie osób niezadowolonych Pasażer może kupić u kierowcy - kierowca ma z tego biznes, przynajmniej w Mobilisie - zresztą żaden pasażer nie będzie zdziwiony, że kierowca biletów nie ma - szczególnie w Mobilisie I WSZYSCY SĄ ZADOWOLENI (że nie jeździ PKS Chojnice)
W sprawę automatów biletowych nie wnikam, bo to inna para kaloszy. Natomiast co do kontroli na mieście, to na ile siły i środki pozwalają, to są one robione. Zresztą proponuję się spotkać i omówić to wszystko po prostu przy browarkach /kl
Ktoś sprzedał, że nie ma 1 siedzenia, czy tak przypadkiem wpadli?
Myślę, że jakbyś przeczytał ze zrozumieniem wszystko to co jest napisane powyżej, to nie zadawałbyś tego pytania... Ale skoro trzeba powtórzyć, to informuję, że - jako pracownik tej firmy - dokładnie o godz. 13.38 osobiście dzwoniłem do kierownika Centrali Ruchu w przedmiotowej sprawie ;] I nie bardzo rozumiem Twój pejoratywny kontekst wypowiedzi - przewoźnik ma płacone za usługi na odpowiednim poziomie. I jeśli ich należycie nie wykonuje, to należy mu się kara. Proste jak budowa cepa. BTW: a "przypadkiem" to nie na takie rzeczy można wpaść na mieście, jutro postaram się to zobrazować... /kl
Przecież nic tam nie wystaje, na tym miejscu w sumie można normalnie usiąść...
Bym jeszcze coś napisał, ale wiem, że to może się skończyć niezbyt "miłą" dyskusją...
A pisz śmiało, ja lubię dyskutować! ;] I naprawdę chciałbyś siedzieć na tym plastiku niemal bezpośrednio na kole?! Ciekawe ile byś wysiedział na naszych wspaniałych ulicach, które po mroźnej zimie przypominają często ser szwajcarski... A jako, że właśnie nic tam nie wystawało, to autobus został na linii - nie było bowiem zagrożenia dla pasażerów. Więc już się tak nie stresuj Niemniej Mobilis mógłby się "szarpnąć" i w końcu te brakujące siedzenie zamontować, bo w WAS-ie to już od jakiegoś czasu ten pojazd nie służy... /kl
Czy wycofany z ulicy autobus/tramwaj jest zastępowany niezwłocznie innym? Bo jeśli nie, to ja mam w dupie jego uszkodzenia - wolę jechać bez jakiejkolwiek poręczy niż w ogóle...
Tak, w ramach dostępnych rezerw taborowych wycofany z jakichś tam względów pojazd jest niezwłocznie zastępowany innym. I zapewniam Cię, że jakby komuś coś się stało w takim pojeździe (a byłaby wcześniej możliwość jego podmiany), to prokurator nie miałby w dupie jego uszkodzeń ;] Może jak kiedyś będziesz za coś odpowiadał, to to zrozumiesz... /kl
Ja to doskonale rozumiem - poprzedni komentarz był w zamierzeniu egoistyczny i totalnie dopasowany pod moje konkretne potrzeby podczas porannych dojazdów do pracy, w której znowu działam w imię zasad rękojmi - zatem mam do czynienia z pewną dozą odpowiedzialności. Uspokoiłeś mnie - jeśli wycofywany pojazd jest niezwłocznie podmieniany kolejnym - w pełni sprawnym egzemplarzem (a napisałeś, że tak właśnie się dzieje) jestem usatysfakcjonowany Twoją odpowiedzią. Powstaje jednak jeszcze pytanie, co dla poszczególnych przewoźników oznacza stwierdzenie "niezwłocznie" a raczej jakie ramy czasowe wyznacza to określenie...
Niestety ZTM nie może myśleć "egoistycznie", tylko musi to robić całościowo - sorry ;] A określenie "niezwłocznie" jest w zasadzie niedefiniowalne, ponieważ sytuacja taborowa przewoźników zmienia się niemal z dnia na dzień! Często jest tak, że w ogóle nie ma strat półkursów, zdarza się jednak że na rezerwę trzeba czekać 2 czy 3 godziny. Ale tego się po prostu nie przeskoczy. Niemniej dłuższy brak pojazdu w ruchu = większa kara finansowa. Więc na dłuższą metę nikomu się to nie opłaca... /kl