Du bist nicht eingeloggt | Einloggen | anmelden
Fajne ujęcie. Niestety, złe wieści płyną z kamiennogórskiego PKSu. Z 422 połączeń jakie obsługuje firma, od wakacji ma być wycięte 50. Autobusy nie będą jeździły między inn. do Ciechanowic a na pozostałych trasach lokalnych szykują się ograniczenia w ilości kursów. W tym roku kamiennogórski PKS spodziewa się zanotować 20 % spadek ilości podróżnych. ( Źródło Nowiny Jeleniogórskie)
Niestety. Trzeba było pozawieszać sporą ilość kursów, ponieważ prywaciarze obniżali cenę za przejazd na danym kursie nawet do 50% i pasażerowie wybierają transport tańszy. Prywaciarze też nie jeżdżą według danego rozkładu, tylko wyjeżdżają na dany kurs około pięciu minut przed odjazdem autobusu z PKS-u, ażeby pozabierać pasażerów oczekujących na przyjazd autokaru z PKS-u. Ludzie raczej nigdy się nie nauczą, żeby zapłacić większą sumę na dany przejazd, ażeby jechać z przewoźnikiem, który odprowadza podatki. Przez pewien czas na kursie do Wałbrzycha podróżni z PKS-u płacili zaledwie 4 zł, ażeby skusić swoją ceną innych pasażerów, natomiast do Lubawki zaledwie 2 zł. Na szczęście w 2010 roku udało się porozumieć z paroma przewoźnikami. Prywaciarze mogli wjeżdżać na dworzec PKS, ale musieli przestrzegać rozkładu jazdy zaproponowanego przez PKS w Kamiennej Górze.