Du bist nicht eingeloggt | Einloggen | anmelden
TG mi wspominal, ze na trasie linii nr 6 zawalil sie dom na ulice. Jezeli to prawda, to wagony "dwusystemowe" (z pala i z pantografem) nie mialy jak wrocic do macierzystych zajezdni (OIDP wiekszosc w Karmouz stacjonuje) - w zwiazku z tym czestotliwosci na tym odcinku kulaly, bo kursowaly po nim pewnie tylko te wagony, ktore w momencie wypadku znajdowaly sie po tej stronie zawalonego domu. W 2010 roku czestotliwosci swietne nie byly (10-15 minut), ale masakry tez nie bylo.
Jeszcze dochodzi kwestia regularności, która jak kiedyś pisałeś uzależniona jest od takich czynników jak: awarie, korki, godziny modlitwy, widzimisię motorowych...
No to im faktycznie srednio wychodzi... Ale jak mysmy byli to wzdluz morza nie bylo az tak zle jak opisujesz... Moze sie motorowi deszczu przestraszyli? :P