Du bist nicht eingeloggt | Einloggen | anmelden
To teoretycznie kolej. Zdjęcia też są na fotogaleriach kolejowych. Przewoźnik to też Koleje Soller.
PS. W mieście jeździ na przepisach tramwajowych, bez przejazdów, tylko światła???
Owszem, formalnie jest to kolej, bo powstała oficjalnie jako przedłużenie linii kolejowej Palma - Sóller, żeby przekroczyć 30 km i móc otrzymać subwencję. Oważ kolejowa w Palmie funkcjonuje jednak wg przepisów tramwajowych. Tak, ma sygnalizatory tramwajowe i znaki "Uwaga, tramwaj", dlatego będę chciał ją wrzucić tu do tej galerii (i pewnie w przyszłym tygodniu będzie na ten temat dyskusja), choćby przez analogię do Sztokholmu i Rzymu.
Dywagacji natomiast na temat znaczenia słowa "kolej" i jego genezy w poszczególnych językach (porównajmy np. firmę Rheinbahn z czasownikiem "sich bahnen") wolałbym nie wszczynać. Zresztą, czy jesteśmy w stanie jednoznacznie tę granicę między tramwajem a pociągiem wskazać, zwłaszcza w czasach, gdy wielkie projekty dodają sobie splendoru łącząc jedno z drugim?
Ja zaś nieco złośliwie często dziwię się, czemu na kolei, gdzie ruch jest prowadzony przy różnych wymogach bezpieczeństwa, pociąg nie ruszy bez sygnału kierpocia (jakby maszynista nie mógł spojrzeć w lusterko), ale ruszy z otwartymi drzwiami, co w tramwajach dziś już generalnie możliwe nie jest.
Poprzedni post nieważny. Palma- Soller pociąg, Soller- Port de Soller tramwaj. Tak uważa właściciel.
Według mojego dobrego znajomego ciekawym wyznacznikiem tramwajowości sieci jest możliwość jazdy "na widoczność". To znaczy - jeżeli na całej trasie jest stosowana blokada liniowa nie pozwalająca na znajdowanie się 2 pociągów (pojazdów) na jednym odcinku to to nie jest tramwaj. Jak jest tu? Oczywiście dotyczy to tylko torów szlakowych.
^^^ No ale wyznacznikiem może być infrastruktura (jazda na widoczność vs blokada liniowa, o której piszesz) albo tabor. Czy tramwajem jest pociąg poruszający się na jakiejś bocznicy na widoczność? A wagon typowo tramwajowy jadący po "szybkim" odcinku wyposażonym w blokadę? A ten sam tramwaj kilka kilometrów dalej, na deptaku (chociażby metro w Porto)?
Panowie, ale - jak wspominałem - tak możemy dyskutować całe wieki. Zobaczcie kolejki pod Sztokholmem. Uznaliśmy je za tramwaje i zdjęcia wrzucamy tu. Przy czym kwestia definicji: Jedni mówili o zasadach prowadzenia ruchu, blokadach itd. (tematyka ta mało mnie interesuje, ale przyznaję, że może być wyznacznikiem). Inni - o klasyfikacji organizatora, który zalicza je do "lokalbanan", czyli tak jak np. WKD. A pozostaje jeszcze tabor. Na L25-26 mamy dawne wagony metra, na L12 i L22 tramwaje, a te na L27-29 to już wąskotorowe ezty. Tu też nie dojdziemy, bo faktycznie, jak pisze kolega SP45-116, z Sóller do Palmy jest kolej jak byk, a dalej tramwaj, przy czym owa kolej na ulicach Palmy ma status tramwaju. I dlatego chętnie tu wrzucę jej zdjęcia, bo raz że analogia do Sztokholmu i Rzymu, a dwa - na kolejowym twb nie mam konta...
Chyba to zależy od przepisów wg których się porusza. Jeśli jedzie w ruchu drogowym to tramwaj, jeśli obowiązuje go kolejowe prowadzenie ruchu to pociąg. Gorzej z tymi mieszańcami co wyjeżdżają z ulicy na linie kolejowe, tu nie mam pojęcia jak to ugryźć