Du bist nicht eingeloggt | Einloggen | anmelden
A na liniach lokalnych PKS Jarosław zostaje, czy coś już pocięli?
Zostają, ale od 1 sierpnia dokonali drobnych modyfikacji w rozkładzie. Wyleciał jeden kurs Sanok - Ustrzyki Dolne z 13:10, który pierwotnie miał jeździć (brak kierowcy do obsadzenia). Na kursach do Rzeszowa połączenie o 4:15 z Ustrzyk Dolnych ograniczyli do dni roboczych (wcześniej było poniedziałek - sobota), przyspieszyli o 5-10 prawie wszystkie pozostałe kursy i przyspieszyli wakacyjny kurs Rzeszów - Polańczyk z 18:20 na 18:00 oraz kurs Rzeszów - Sanok z 10:20 przyspieszyli na 10:05 i wydłużyli do Polańczyka w miejsce kursu Sanok - Polańczyk z 12:40. I to jak na razie tyle zmian.
Samorządowcy z Sanoka i Leska stwierdzili, że sami sobie załatwią temat komunikacji, więc zarząd PKS-u nie podejmował nawet rozmów choć jak twierdzą jeśli samorządy wyrażą zainteresowanie to mogą podjąć się próby. W Ustrzykach przejęli prawie wszystkie kursy po Arrivie i wszystkich kierowców. W Lesku też uruchomili jak na razie 2 trasy : Lesko - Zawadka (kursy o tych samych godzinach co Arriva) i 3 kursy Lesko - Manasterzec w dni robocze. Na jakąś większą ekspansję póki co nie ma co liczyć, bo tak jak wspomniałem : włodarze z Leska i Sanoka olewają temat, a po drugie większość kierowców zgarnęli prywaciarze i nie ma za bardzo jak zatrudnić nowych. Oferty takiej jak Arriva na pewno nie stworzą, bo powiatowy PKS nie ma tyle kasy co Niemcy i też ma ograniczone możliwości.
Tu raczej nie ma kwestii kasy dojczowskiej Arrivy tylko chodzi o wygodnictwo samorządów które uważają, że busiarstwo i PKS Leżajsk na własny koszt obsadzi wszystkie linie w domyśle będące rentownymi. Sparzą się na tym boleśnie, przewiduję że w ciągu pół roku przewoźnicy odpuszczą większość kursów.