Du bist nicht eingeloggt | Einloggen | anmelden
Podobno 2721 to stały przydział na ten dodatek (179/34).
Ten akurat do niedawna na 156 jeździł
@frankg: Bo on teoretycznie opuszcza miasto, tam są bardzo pomieszane tereny, gdyby tak bardziej powalczyć to ZKM Gdynia powinna się dorzucać ZTM Gdańsk za ten kurs, ale najlepiej udać greka i po prostu powiedzieć nasi mieszkańcy z tego nie korzystają
Rozumiem że taki przepis ktoś utworzył. Ale dziwne to są zasady - dlaczego pasażer czekający na przystanku w mieście pośrednim i patrzący na wyświetlacz (czy to nie dla takich ludzi są te wyświetlacze?) otrzyma zupełnie inną informację w zależności od tego skąd jedzie autobus, chociaż go to raczej mało interesuje?
Bardziej zastanawiające może być to, czemu nikt nie walczy, aby włączyć ten teren ostatecznie w granice do miasta Gdańska. Franekg - chyba nikt nie rozumie, o czym teraz piszesz - co to ma wspólnego z kierunkiem docelowym prezentowanym na tablicach?
W tak debilnym przypadku treść na wyświetlaczach powinna bardziej odpowiadać świadomości ogólnej. Gdyby tam faktycznie coś kończyło (a nie kończy, i skaranie boskie za to), to żadnej Gdyni IMHO tam być nie powinno...
Nikt nie rozumie, że wyświetlacz powinien informować dokąd jedzie autobus, a nie czy zaczął na pętli w tym samym mieście, czy w innym? Gdyby ktoś to rozumiał, to by zmienił tę głupotę, dlatego ok, wiem że nikt nie rozumie
Nikt też w ZTM nie rozumie, że jeśli jakaś linia nie kursuje w jakieś święto, to warto by na przystanku wywiesić informację o tym, bo inaczej pasażerowie nie zgadną tego i będą jak idioci czekać. Nikt nie rozumiem dlaczego nikt nie potrafi nieodwoływać kursów z powodu braku kierowców i wielu rzeczy nikt nie rozumie.
Dlatego @b.milczarczyk, dzięki za uświadomienie mi że nikt nie rozumie o co w ogóle chodzi z tymi wyświetlaczami i komunikacją, bo to wyjaśnia dlaczego to wszystko funkcjonuje tak śmiesznie w Gdańsku
@TranslatorPS - Gdyni? Chyba Gdańska nie powinno być? A przypadek jest mniej ciekawy od przypadku linii 112. Wszyscy mieszkańcy Przejazdowa mają informację, że autobus jedzie na jakąś ulicę Wałową, czy co tam teraz wymyślono. I ciekawe jak mają domyślić się, że to nie jest ulica u nich w Przejazdowie, ale akurat w Gdańsku.
I jednocześnie mieszkańcy Kowal nie są w stanie domyślić się, że pętla Łostowice Świętokrzyce nie leży w Kowalach lub Kolbudach, ale w Gdańsku i im trzeba to podać na wyświetlaczu, bo inaczej to zupełnie się pogubią i pojadą do Straszyna.
Albo dworzec Główny w Wiślince, to jest (był?) hit, chyba wąskotorowy?
http://phototrans.eu/14,731861,0,MAN_NL283_2049.html
I co ciekawe w Wiślince jest ulica Wałowa, więc gdy 186 jeździł na Wałową (robił tak?) to wtedy to było 100% mylące. Ale nie, wszyscy wiedzą, że autobus nie jedzie na dworzec wąskotorowy Wiślinka Główna Wąskotorowa, ale że jedzie do Gdańska. A mieszkańcy Kowal niestety to są dopiero ancymony, wszyscy jak jeden mąż staną bezradnie na przystanku i będą patrzeć na autobus z napisem Łostowice Świętokrzyska jak cielęta na malowane wrota.
Wyświetlacze linii jeżdżących do gmin ościennych zostały ujednolicone, nikt nie rozpatrywał pojedynczych przypadków. Poza tym nie słyszałem, żeby ktoś ucierpiał przez dopisek z miastem docelowym na wyświetlaczu.
W Gdyni wszystkie linie kończące pod dworcem głównym jeżdżą z dopiskiem "Gdynia" na wyświetlaczu.