Du bist nicht eingeloggt | Einloggen | anmelden
Konstal 105N #667
Details
| Name | Konstal 105N (Konstal) / 20/125 [2-2-2-2] (1973-1979) | |
| VIN | 422 | |
| Baunummer | ||
| Baujahr | 1976 | |
| verschrottet | 2011 | |
| Eigentümer | ||
| 1976 | 1991 | WPKM Szczecin |
| 1991 | 2008 | MZK Szczecin |
| 2009 | 2011 | TS Szczecin |
| Wagennummern | ||
| Anlieferung | Ausmusterung | Wagennummer |
| 1976 | 1991 | 667 / WPKM Szczecin |
| 1991 | 2008 | 667 / MZK Szczecin |
| 2009 | 2011 | 667 / TS Szczecin |
| Andere Informationen | ||
| Kasacja: marzec 2011. | ||
Fotos
1991 - Szczecin, Brama Portowa. Autorem zdjęcia jest David Harding, zgoda na dodanie jest.
Autor: Krzysztof_J
Autor: Krzysztof_J
Kommentare: 6
30 August 1997 - Szczecin, Brama Portowa. 105N 667+647. Niezły dezel :)
Autor: Krystian Jacobson
Autor: Krystian Jacobson
Kommentare: 1
13 März 2005 - Szczecin, ul. Potulicka. Przez pewien czas tez wagon kursował jako solówka. Było to spowodowane awarią drugiego wozu składu (647).
Autor: Mateusz Pawłowski
Autor: Mateusz Pawłowski
Kommentare: 3
30 April 2006 - Szczecin, zajezdnia Pogodno. Czy to już jest finalne malowanie zakładowe?
Autor: memphis
Autor: memphis
Kommentare: 5
14 Juli 2006 - Szczecin, ul. Boguchwały. Kolejny skład w nowym malowanku. Brzydkie nie jest, chociaż – szczerze mówiąc – nie wiem, czy by mi się podobał taki skansen na torach na co dzień…
Autor: straphan
Autor: straphan
22 September 2009 - 11:57, Szczecin, ulica Wiszesława. Rezerwa wraca z Gocławia i udaje się do zajezdni Pogodno.
Autor: Mariusz_B
Autor: Mariusz_B
3 November 2010 - Szczecin, ul. Dworcowa. Przypadkowo znalazłem się w centrum wydarzeń, a mianowicie holowania składu 1049+1050(?) przez skład 667+647. W składzie holowanym zablokowały się hamulce w jednym z wózków (świadczył o tym widoczny szaro-brunatny dymek oraz biegający wokół tramwaju gość z konewką). Oczywiście jest to tylko moja interpretacja, bo (podobnie jak Lipton na porannym zdjęciu) spieszyłem się - jeżeli więc coś pokręciłem to niech koledzy skorygują.
Autor: Marconi
Autor: Marconi
Kommentare: 11