24 Juli 2009 - Gdzieś mi się przy kopiowaniu (via pendrive'y) z kompa na komp zapodziało trochę zdjęć z Kenii - udało się je odnaleźć ;) Tutaj przedmieścia Mombasy i... Mombaska KM. Tak to wygląda - nie ma autobusów, tylko setki "prywaciarzy" jeżdżacych od krańcówki do krańcówki i zatrzymujących się byle gdzie (przystanki autobusowe są tylko dla autobusów dalekobieżnych). Wyznacznikiem "publicznej KM" jest tutaj żółty pasek po bokach minivanów z napisaną relacją - mają je wszystkie minivany kursujące w charakterze KM. Widać szczegóły wymuszane przez kenijskie przepisy - odblaski na zderzakach i pełno naklejek na szybie. Ponadto często spotyka się pojazdy "tjuningowane"... ;)
Jeśli w przyszłości uda mi się poprawić stan tego zdjęcia (np. złagodzić szum w innych programie), podmienię na lepsze (w tamtym momencie warunki do fotografowania nie były zbyt korzystne).Gdzieś mi się przy kopiowaniu (via pendrive\'y) z kompa na komp zapodziało trochę zdjęć z Kenii - udało się je odnaleźć ;) Tutaj przedmieścia Mombasy i... Mombaska KM. Tak to wygląda - nie ma autobusów, tylko setki \"prywaciarzy\" jeżdżacych od krańcówki do krańcówki i zatrzymujących się byle gdzie (przystanki autobusowe są tylko dla autobusów dalekobieżnych). Wyznacznikiem \"publicznej KM\" jest tutaj żółty pasek po bokach minivanów z napisaną relacją - mają je wszystkie minivany kursujące w charakterze KM. Widać szczegóły wymuszane przez kenijskie przepisy - odblaski na zderzakach i pełno naklejek na szybie. Ponadto często spotyka się pojazdy \"tjuningowane\"... ;)
Jeśli w przyszłości uda mi się poprawić stan tego zdjęcia (np. złagodzić szum w innych programie), podmienię na lepsze (w tamtym momencie warunki do fotografowania nie były zbyt korzystne). Autor: PAFAWAG