29 September 2019 - Moskwa, Plac Czerwony. Jako, że Ikarusy za Uralem bardzo nas zawiodły, a nie ma tam nic ciekawego do roboty poza robieniem zdjęć, mieliśmy czas żeby zatrzymać się i choć trochę zwiedzić Moskwę. Niedziela wydawała się najodpowiedniejsza - po pierwsze ciężko coś złapać, po drugie w poniedziałek kończyła się wiza. Niestety utknęliśmy w słynnym moskiewskim korku i odcinek 120km czyli właściwie z "przedmieść" tego ogromnego miasta do centrum pokonaliśmy w 6 godzin! Zrobiwszy zdjęcie Kremla nagle zza winkla wyskoczyły dwa policyjne PAZiki, które chwilę po minięciu nas włączyły sygnały świetlne - nie ukrywam wyglądało to przekomicznie :DMoskwa, Plac Czerwony. Jako, że Ikarusy za Uralem bardzo nas zawiodły, a nie ma tam nic ciekawego do roboty poza robieniem zdjęć, mieliśmy czas żeby zatrzymać się i choć trochę zwiedzić Moskwę. Niedziela wydawała się najodpowiedniejsza - po pierwsze ciężko coś złapać, po drugie w poniedziałek kończyła się wiza. Niestety utknęliśmy w słynnym moskiewskim korku i odcinek 120km czyli właściwie z "przedmieść" tego ogromnego miasta do centrum pokonaliśmy w 6 godzin! Zrobiwszy zdjęcie Kremla nagle zza winkla wyskoczyły dwa policyjne PAZiki, które chwilę po minięciu nas włączyły sygnały świetlne - nie ukrywam wyglądało to przekomicznie :D Autor: Jakub Grudzień