Du bist nicht eingeloggt | Einloggen | anmelden
Wydaje mi się, że przy korzystnych wiatrach nawet pod koniec 2011 roku mogłoby już dojść do wycofania pierwszych mercedesów. Obecnie mamy 49 niskaczy + 25 nowych + 2 mercedesy z obecnej transzy (3058 i 3060) = 76 wozów. Myślę, że do końca 2011 roku realne jest przebudowanie kolejnych 5-6 używek (o ile oczywiście PKT zdecyduje się na kontynuowanie projektu), co dałoby w sumie 81-82 trolejbusy. Przy obecnych 72 wozach w ruchu powinno wystarczyć 8 wozów rezerwowych, a więc już pod koniec 2011 roku teoretycznie możliwa by była kasacja np. tego mercedesa. Inna sprawa, że jakoś wątpię, aby cały ten splot korzystnych okoliczności mógł się ziścić
Czyli już po kasacjach ostatnich peerek i stodwudziestek czy jeszcze przed?
Zakładam, że jelcze pójdą pod palnik jeszcze przed mercedesami. Niby są młodsze, ale presja na 100% niskiej podłogi jest duża.
Paweł: widzę, że jesteś hurra-optymistą. Rzeczywiście potrzeba by niezwykłego splotu pozytywnych okoliczności, i co więcej - żadnych zdarzeń negatywnych (pożar, wypadek, problemy techniczne, przebudowa 2 pojazdów/rok itp.). Stąd ostatnie zdanie opisu pod zdjęciem.
No ale trakcja na Fikakowo też chyba wygeneruje dodatkowe wozy w ruchu, więc proporcje też będą musiały ulec zmianie.
Ale Fikakowa przecież na razie, czyli co najmniej do 2012, roku nie będzie.
No, ale u was przynajmniej nikt nie chce budować linii tam gdzie autobus jeździ co pół godziny. Ani też wycinać sieci ze Świętojańskiej
Oj bo jakoś nie macie szczęścia do polityków w Lublinie, ekipy się zmieniają, a pomysły niezmiennie durnowate.