7 März 2014 - Augsburg, Konitzplatz. W Bawarii w chwili robienia tego zdjęcia były ferie. Teraz oznacza od 3 do 7 marca i z tej okazji ograniczono częstotliwość z 5 minut do 7. Dzięki temu nie spotkałem na mieście żadnej wysokiej podłogi w tramwajach.
7 März 2014 - Augsburg, Stadtberger Hof. Ta pani w przeciwieństwie do kolegi z firmy pomachała i uśmiechnęła się. Chyba nie zapłacę jednak tych 500 euro -> link. Pod światło przy zachodzie słońca. Zupełnie nie zdawałem sobie sprawy, że przechodzę nad ruchliwą autostradą będąc tutaj.
15 Februar 2014 - Stadtbergen. Kolejny ze smaczków sieci. Jednotor na końcowym odcinku linii numer 3. Motorniczy nie unosi ręki w pozdrowieniu ale zbiera się do pokazania środkowego palca. Wcześniej coś brzęczał o 500 euro becalen i takie tam.
15 Februar 2014 - Augsburg, Siemens II. Tramwaj właśnie mija rozjazd odnogi prowadzącej do stadionu i wykorzystywanej tylko w czasie meczów i innych
okazji stadionowych. Normalnie liniowo po niej nic nie jeździ. Jest to druga odnoga liniowo nieużywana przy trójce. Pierwsza prowadzi do "Messe" czyli terenu targów. Jak reklamy głoszą niedługo odbędą się tam targi erotyczne.
15 Februar 2014 - Augsburg, Uniwersytet. Pomimo, że Augsburg jest mniejszy od Monachium to tutejsza sieć jest o wiele ciekawsza. Na obrazku jeden z takich smaczków. Wjazd na dziedziniec uniwersytetu, oprócz uniwersytetu tramwaje w Augsburgu wjeżdżają na Rynek, na podwórko szpitala i jednotor.
15 Februar 2014 - Augsburg, Hofackerstrase. Złapany w najgorszym możliwym momencie zza krzaka. U nas te kombino uchodziłoby za ekstra nowe cudo ale tutaj to jeden ze starszych wagonów kursujących tego dnia. Nie muszę dodawać, że 100% niskiej podłogi i w autobusach, i w tramwajach tu jest. Ciekawe, które miasto tramwajowe dojdzie w PL do tego i kiedy.
15 Februar 2014 - Wnętrze. Klasyczne "końca nie widać". Barwy zakładowe, wyświetlacze LCD, kamery, nowoczesna nuda. Gdzie te czasy kiedy po pierwszym rzucie oka wiedziałeś, że siedzisz w PR110 albo w ikarusie. Teraz unifikacja i standaryzacja jest do tego stopnia, że możesz zapomnieć czy właśnie
jedziesz mercedesem czy manem...