Du bist nicht eingeloggt | Einloggen | anmelden
Panie Januszu, co Pan za głupoty wypisuje odnośnie tych synchronizacji ? Proszę sobie raz na zawsze zapamiętać, że w MZK Oświęcim nikt nigdy nie patrzył na synchronizacje rozkładu jazdy względem innej linii (zwłaszcza innego przewoźnika). Wyjątek potwierdzający to o czym piszę był wtedy kiedy upadł PKSiS Oświęcim i trzeba było wzmocnić linię 46 większą ilością kursów. Wtedy to trzeba było zsynchronizować przyjazdy i odjazdy 46 do pętli w Bieruniu Zabrzegu tak żeby umożliwić przesiadki do i z bezpłatnej linii 0 w kierunku Tychów.
Dokładnie. Te kursy to po prostu przedłużone 17 po starych rozkładach, z drobnymi korektami, żeby w służbach było ok (przyspieszenie/opóźnienie kursów). Poza tym pewnie nikt tej synchronizacji nie wymagał, byle tylko dać 17 żeby ludzie się nie czepiali. P.S. Organizator to UM Oświęcim
Panowie - no przecież właśnie o to mi chodzi, że nikt sobie nie zawracał głowy synchronizacją. Nie zwalam tu całej winy na UM czy MZK Oświęcim - MZK Tychy i UG Miedźna też nie są bez winy. Jak już się coś robi, to trzeba pomyśleć, czy to ma sens a nie robić na (przepraszam za wyrażenie) "odpierdol", szkoda na to finansów. Można było tę godzinę poświęcić na spotkanie w tej sprawie i zorganizować to lepiej. Ale co ja tu się będę produkował, w 99% jeśli synchronizacja przesiadek gdzieś w GOP-ie i okolicach występuje, to jest to czysty przypadek.
jaki ton oskarżająco-roszczeniowy xD
Jeśli akceptujecie dziadostwo, to OK, Wasza sprawa. Mnie się z tym trudno pogodzić. Ale dobrze - jest świetnie, że tę linie w ogóle wydłużono do Woli.
To raczej w kwestii włodarzy gmin leży zadbanie o synchronizację, nam nic do tego. Oni płacą, więc oni wymagają. Nie ma co się dziwić MZK, że nie patrzy na takie rzeczy, jeśli nie ma po co. Poza tym, jeśliby chcieć zmieniać 17 to trzeba się też dogadać z gminą wiejską Oświęcim, także no... I tak wiadomo, że przedłużenie 17 do Woli to tylko zamknięcie ust mieszkańcom, którzy mocno protestowali, gdy zniknął busiarz.
ja miałem na myśli komentarz MateuszaZK
Ja tu nie winię UM Oświęcim czy MZK Oświęcim - nie ich małpy, nie ich cyrk, to przecież inne województwo. Cały powiat pszczyński jest zarządzany źle, na poziomie gmin wygląda to równie fatalnie. Tam nikt nie rozumie, że ważną podstawą rozwoju regionu jest sprawna komunikacja zbiorowa. Wyjątkiem są Pawłowice, gdzie próbuje się coś robić, lecz różnie to wychodzi. Ale gminy Pszczyna czy Miedźna zaniedbują komunikację zupełnie, zdając się na kaprysy prywaciarzy. Nikt z władz gminnych nie usiadł do rozmów z MZK Tychy czy MZK Oświęcim. Wola już nie jest pępkiem świata, do którego tłumy walą z każdej strony, czasy świetności minęły po upadku KWK Czeczott i teraz wieś stała się zadupiem. Szansą dla niej jest bycie takim punktem przesiadkowym, usprawniającym komunikację pomiędzy dwoma województwami.
A tak przy okazji - mógłby mi ktoś wyjaśnić, po co istnieje linia 46? Kogo wożą te jedyne dwa niedzielne, przedpołudniowe kursy wjeżdżające do Bierunia-Zabrzegu?
Jeszcze a propos Woli - niedaleko w Międzyrzeczu krańcówkę ma linia 627, o której wydłużenie, wzmocnienie i likwidację busiarza do Tychów aż się prosi. No ale po co kalać ręce i głowy pracą, komunikacja przecież jest. A że (przepraszam) do dupy, to nieważna. Z moich obserwacji wynika, że prywaciarz realizuje rozkład jazdy z tolerancją +/- 15 minut, o tyle zjawia się na przystankach wcześniej lub później. Choć busy są porządne, a kilka razy widziałem nawet pełnowymiarowy autobus.
Niestety ogólnie rzecz ujmując KM to zło konieczne, do tego drogie. Prywaciarz (chyba) jeździ za darmo, a Tychom trzeba by zapłacić. W sieci MZK Kęty na przykład przed każdym (dosłownie) autobusem jeździ busiarz i jakoś nikt się za bardzo tym nie przejmuje. Na trasie Oświęcim-Głębowice jeździ PKS Pszczyna, a pasażerów zbiera inny prywaciarz, jeżdżąc czasem na 3 busy o jednej porze. I tak się to wszystko powoli toczy: działa? działa. Wolny rynek jest, a gminy ładują kasę w autobusy wożące powietrze.
No ale np. takie Jaworzno, do niedawna busiarskie zagłębie, pozbyło się busiarzy doszczętnie, stawiając na komunikację autobusową PKM/MZDiM. Wiem że trudno porównywać wiejską gminę z dość dużym miastem, lecz Miedźna jest rozległa, a i do biednych (jeszcze) nie należy, jak i cały powiat pszczyński. A czy busiarze jeżdżą za darmo - wątpię, z samych wpływów za "bilety" raczej by się nie utrzymali, zwłaszcza że te "bilety" nie zawsze są wydawane, co stwarza kierowcom możliwość oszukiwania pracodawcy. Ale niewątpliwie są tańsi niż MZK.
Jak widać się da, tylko trzeba chcieć i mieć pomysł, zamiast trzymać się kurczowo czegoś, bo działa. Zobaczymy co przyniesie "organizacja i koordynacja rozkładów jazdy", ale tak jak mówiłem najwięcej do powiedzenia mają ci, co płacą. Sądząc po opiniach, obecny wójt Miedznej wyborów nie wygra, więc może przy tej okazji jakoś temat komunikacji się znowu pojawi.