2 Juni 2006 - Tarnów D.A. Małe podsumowanko po podróży tym oto wynalazkiem. Ogólne wrażenia na początku całkiem dobre, natomiast gdzies mniej wiecej od Dębna zacząłem szukać wygodnej pozycji, w której by nie bolały 4 litery. Do Krakowa nie udało mi się to. Wykończenie nawet znośne, lecz pomimo dopiero 21 tys. na liczniku tacho, przy miejscu na którym siedziałem wewnetrzne obicie juz zdążyło się wygiąć. Silnik całkiem cichy i dość żwawy. Dużym mankamentem, jest jednak brak miejsca na bagaż. Ogólnie ujmując, prócz siedzień i miejsca na duże plecaki, busik całkiem znośny na mniej uczęszczane kursy. Przynajmniej dla mnie. :)