10 April 2014 - Warszawa, ul. Cierlicka. Przegubowy Solbus na lokalnym fragmencie tej ulicy szykuje się do skrętu w ul. Rynkową. Jak się później okazało słup po prawej stronie autobusu (po lewej na zdjęciu) okazał się dość pechowy. Kilka minut później kierowca jednej z brygad linii 187 przecenił możliwości skrętne SU15 (albo swoje) i zawadził tyłem o betonową "przeszkodę"... Trzask, iskry i brak prądu w pobliskiej parafii :PWarszawa, ul. Cierlicka. Przegubowy Solbus na lokalnym fragmencie tej ulicy szykuje się do skrętu w ul. Rynkową. Jak się później okazało słup po prawej stronie autobusu (po lewej na zdjęciu) okazał się dość pechowy. Kilka minut później kierowca jednej z brygad linii 187 przecenił możliwości skrętne SU15 (albo swoje) i zawadził tyłem o betonową \"przeszkodę\"... Trzask, iskry i brak prądu w pobliskiej parafii :P Autor: ZaciszaniN
Kommentare: 5
4 Juli 2017 - Warszawa, ul. Obozowa. Po prawej stronie kadru uchwycony rozjazd nakładkowy, z którego korzysta linia 20. Kilkanaście minut wcześniej przed dojazdem do niej miała miejsce dość niebezpieczna sytuacja. Wskutek zapewne jakiegoś krótkotrwałego wstrzymania ruchu tramwajowego na wcześniejszym odcinku zmniejszył się odstęp czasowy pomiędzy dwiema brygadami. Efekt był taki, że poprzednia brygada nie zdążyła odjechać z krańca MAJAKOWSKIEGO, a do nakładki dojechała kolejna. Motorniczy nie mogąc zmienić toru jazdy i nie chcąc zapewne być zlinczowanym przez pasażerów, wypuścił ich na jezdnię na wysokości przejścia dla pieszych. W mojej ocenie w tej sytuacji powinien odczekać do odjazdu poprzedniej brygady z krańca na poprzednim przystanku, znajdującym się jakieś 300 metrów wcześniej.Warszawa, ul. Obozowa. Po prawej stronie kadru uchwycony rozjazd nakładkowy, z którego korzysta linia 20. Kilkanaście minut wcześniej przed dojazdem do niej miała miejsce dość niebezpieczna sytuacja. Wskutek zapewne jakiegoś krótkotrwałego wstrzymania ruchu tramwajowego na wcześniejszym odcinku zmniejszył się odstęp czasowy pomiędzy dwiema brygadami. Efekt był taki, że poprzednia brygada nie zdążyła odjechać z krańca MAJAKOWSKIEGO, a do nakładki dojechała kolejna. Motorniczy nie mogąc zmienić toru jazdy i nie chcąc zapewne być zlinczowanym przez pasażerów, wypuścił ich na jezdnię na wysokości przejścia dla pieszych. W mojej ocenie w tej sytuacji powinien odczekać do odjazdu poprzedniej brygady z krańca na poprzednim przystanku, znajdującym się jakieś 300 metrów wcześniej. Autor: ZaciszaniN