Du bist nicht eingeloggt | Einloggen | anmelden
Gorzej już z trzymaniem się rozkładu. Wieczorne kursy bywają przyspieszone o nawet 6-8 minut.
Fajne zdjecie.
Ładne zdjęcie wyszło:-) o jaka ładna dziura z przodu.. nie zauważyłem jej wcześniej
Cokolwiek odpustowe barwy. Nie rozumiem, dlaczego Płock, mając w herbie biel, czerwień i błękit, zrobił sobie flagę żółto-czerwono-błękitną. Tym bardziej nie rozumiem, dlaczego na autobusach musiały pojawić się wszystkie 4 barwy. A finezja poziomych pasów - jak PKS w latach 1970.
Co prawda o kolorach jak o gustach nie powinno się dyskontować, ale spytam jakie to są odpustowe barwy? A dlaczego malowanie ma nie nawiązywać do barw miasta? Tylko do herbu? Zestawienie barw z herbu było smutniejsze. Ustalenie barw miasta (flagi) nastąpiło 15 XII 1938r. Z uzasadnienia czemu takie wynikało: że barwy miasta winny być ustalone na wzór barw miasta Krakowa od dawnego munduru wojewódzkiego, uchwalonego na Sejmie w 1776r. Mundur taki nosiła szlachta, a później również zamożniejsze mieszczaństwo. Był to mundur w kolorach: jasnoszafirowym z wypustkami szkarłatnymi (kontusz) i słomiastym (żupan). Wynika z tego, że kolory miejskie powinny być żółto-niebieskie z wypustką czerwoną pośrodku. I takie są do dziś, taka jest jedna z 4 flag wiszących przed ratuszem, takie kolory są na oznaczeniach taksówek i w takie kolory od października 1993r. czyli już 16 lat malowane są autobusy miejskie. Malowanie w pasy zostało wybrane w 1993r. w powodów czysto praktycznych jak i finansowych, bo było jednym z trzech zaproponowanych wówczas wzorów i najprostszym. I uważam słusznie, bo wszelkie wymysły nie wytrzymują próby czasu, a ich późniejsze odnawianie wygląda czasami fatalnie.
@up: 1. Tyle, że malowanie autobusu nawiązuje i do herbu i do flagi a 4 barwy na 1 autobus to zwyczajnie za dużo - źle wygląda, IMHO 2. Nie ma obowiązku malowania autobusów w barwy miejskie. Można jakieś neutralne, które ładnie się komponują. 3. "Wymysły" można zmienić, kiedy przestaną wytrzymywać próbę czasu. Byle były udane, np. http://phototrans.eu/14,227495,0,Mercedes_O530___35.html. Albo można omalować autobus na jeden kolor: elegancko, tanio i inie ma problemu z podziałem nadwozia - odmiennym na różnych pojazdach. Ew. dorzucić jakiś skromny pasek, logo etc. Np. http://phototrans.eu/14,266849,0,Solaris_Urbino_18_5344.html ; http://phototrans.eu/14,282191,0,Solaris_Trollino_12M_837.html
Już był u nas jeden taki pan prezes M.M. (patrz obecny MZA), który chciał przemalować autobusy na czerwono - na szczęście mu się to nie udało. A jego wymysły do dziś jeszcze trzeba oglądać na ulicach. Potem próbował w MZA tego samego, ale też mu się nie udało:-) Całe czerwone autobusy mieliśmy wcześniej, w PRLu. W latach 90-tych miasto chciało w mieszkańcach zaszczepić większe poczucie przynależności do miasta i samorządności i jednym z pomysłów była zmiana malowania autobusów jako znaczącego elementu życia miasta. Malowanie nie nawiązuje to herbu, a jedynie do flagi! Po co ma nawiązywać do herbu, który jest umieszczany od 1960r. na autobusach? 4 barwy, bo dach jest neutralnie biały, w taki sposób malowanie jest lżejsze! Tak gdyby biały autobus opasano od szyb w dół flagą miasta i tyle! Obowiązku nie ma, ale są miasta, które wybrały sobie taki zwyczaj i go kultywują już dziś jako tradycje.
Malowanie płockie jest moim zdaniem ładne, harmonijne i przyjemne - pasuje na każdy autobus. Czerwień jest strasznie przereklamowana