Du bist nicht eingeloggt | Einloggen | anmelden
Dzięki. Ostatnio zacząłem nieco odważniej używać zoomu (choć nie ukrywam, ciężko się robi dobre zdjęcia np. na 20x) i teraz już zwykle staram się wybierać takie miejscówki, gdzie takie próby można przeprowadzać. Poza tym okolice Sanoka obfitują w tak ciekawe plenery, ze aż żal tego nie ukazać szerzej. A nóż zachęci to kogoś do odwiedzin Bieszczad.
Gdy korzystałem z kompaktu z 12-krotnym zoomem, rzadko używałem zoomu większego niż 6-krotny. Przy pewnej ogniskowej pogarsza się ostrość, pojawia się aberracja chromatyczna, w ciepłe dni widać falistości współczynnika załamania światła w powietrzu o zmiennej lokalnej temperaturze, ale przede wszystkim trzeba korzystac ze statywu w pochmurne dni, żeby nie poruszyć kadru przy czasach ekspozycji rzędu 1/250s. Poza tym duży zoom spłaszcza perspektywę
Dokładnie tak, te ogromne zoomy w kompaktach (IS20SX, Coolpix P100) to chwyt marketingowy Oczywiście, przy odpowiednim wysiłku coś tam idzie ładnego wyrzeźbić, ale do zdjęć komunikacyjnych gdzie musimy np. złapać pojazd jadący 60 km/h między dwoma latarniami kiepsko się nadaje.
Zresztą w tych kompaktach z mega-zoomem przeważnie jest tak, że ze wzrostem ogniskowej, światło spada do F7.1 albo i gorzej...
Cóż, początkowo kupując SX20IS byłem zafascynowany zarówno parametrami, jak i dobrym zoomem. Niestety w praktyce okazało się, ze ów aparat nie radzi sobie ze zdjęciami na większym zoomie (to, co wspominał Luke). Poza tym mój SX20IS jest raczej ukierunkowany na samodzielne ustawianie parametrów i na zabawę w trybie M. Na innych funkcjach np. w dni pochmurne (gdzie chociażby czas i przesłona lub jedno bądź drugie dobierane jest automatycznie) zdjęcie wychodzą często gęsto przepalone. Niegdyś słyszałem od kilofa, iż w nowych PowerShotach podobno jest coś nie tak ze światłomierzem przez co źle dobierane jest światło (korekcja ręczna) i np. w dni pochmurne nie wypala nieba, ale za to w słońcu białe elementy tak i to mocno (przykład jedno z moich zdjęć z Soliny).
Jest takie stare ludowe przysłowie: zdjęcia robi człowiek, a nie aparat ;P Profesjonalista małpą zrobi lepsze zdjęcia niż niejeden domorosły focista z lustrzanką za 4 kafle i pięcioma rurami w torbie.
Widziałem go dziś przed godz. 15 w Tuszynie na DK1 - pocinał w stronę Łodzi.