Du bist nicht eingeloggt | Einloggen | anmelden
A skąd ten dyszel? był w zdefektowanym wozie?
Przyjechał z zajezdni razem z rezerwą, która później włączyła się od razu na linię, aby nie tracić zbyt dużo kursów.
Czy ty nie pracujesz w jakiejś firmie typu kaziu and stasiu przypadkiem?
Coraz bardziej to tak wygląda. I jeszcze tego kazia czy stasia trzeba w sobotę z łóżka wyciągać, bo mają wolne i dyspozytornia na cztery spusty zamknięta
Pomoc techniczna przyjeżdża ratami: pierwszy wóz przywozi dyszel, drugi ekipę, trzeci wóz na podmianę a czwarty zabiera zepsutą pokrakę do zajezdni