Du bist nicht eingeloggt | Einloggen | anmelden
A ja narzekam, że w niedzielę nie mam czym na szóstą do pracy dojechać.
W rajchu to ogólnie w niedzielę chyba wszystko umiera i jedzie za miasto, tak jak w pepikach, więc nie ma sensu poza tym nie wiem, czy tam nie ma jakichś regulacji prawnych, że w niedzielę arbeit verboten? Bo zauważyłem to też w Austrii, że w niedzielę poza centrum dużego miasta, to do sklepu ciężko.
W ultrasocjalistycznej Francji w mniejszych miastach w ogóle komunikacja ma wolne. Co ciekawe również taksówkarze wówczas nie pracują.