Du bist nicht eingeloggt | Einloggen | anmelden
Po takich opisach widzę, jak szybko się starzejemy. Wiele razy tam bywałem, a tylko ostatnim razem je spotkałem. Wcześniej nikt by tego nawet nie przewidywał. Więc to, że jest najczęściej spotykanym dziwnie mi zabrzmiało.
Zresztą to samo mam gdzie indziej - gdy np. z kolegami z Płocka dyskutuję i pada hasło "linia 16", to ja odruchowo widzę M11. I nie trafia do mnie mentalnie, że to raczej solaris...
Racja, podobnie jak pojawiły się pierwsze autobusy niskopodłogowe koło 1998-2000 to nikt nie myślał o tym, że pójdą na złom a obecnie w Sztokholmie pozbyto się ostatnich takich szrotów. Te VDL-e też dla mnie były niby nowe, a jeżdżą już sobie dwa lata. Natomiast w rejonie na południe od Haninge podczas mojej ostatniej wizyty jeździły Säffle 2000, stare Scale, a teraz już OmniLinki II i tym podobne.
Albo podobna akcja wczoraj: dzwoni do mnie moja pani; mówiąc, że jedzie E-2 (w Warszawie). I rozmawia ze mną, a tle słyszę zapowiedzi Knapika. I to mi cholernie nie pasowało, jakoś całkiem absurdalnie, niczym jakieś zakłócenie detektywowi Monkowi. I po dłuższej chwili zajarzyłem w czym rzecz: E-2 mi się kojarzy z ikarusami, te zapowiedzi nijak mi nie pasowały do podświadomej wizji, gdzie jest rozmówczyni.
Ja ostatni raz byłem w stolicy w 2004, wyobraź sobie, jaki szok bym teraz przeżył... ale pan Knapik w zapowiedziach, czemu nie.