Du bist nicht eingeloggt | Einloggen | anmelden
No "fajnie" się tam bawicie w tym Gdańsku! :> A foto na główną! Swoją szosą, stawiam piffko jak się kiedyś spotkamy! /kl
Michał, źródła ZKMowe mówią, że on zaczął się staczać podczas zmiany kabiny. Najprawdopodobniej miał zepchnąć #1143 (stąd obecność centrali ruchu w tramwaju).
@Mrozard: przeżyję i bez dedykacji @Karol Woźniak: po tym co piszesz, to robi się naprawdę ciekawie... @Michał D.: dodałbyś tagi, wszak np. takie wykolejenie już się rozpoczęło /kl
Chociaż patrząc na zdjęcie tego, gdzie on stał to na pewno nie zmieniali kabiny, żeby go zepchnąć, bo to bez sensu...
http://phototrans.pl/14,772426,0.html - o tym zdjęciu piszę
@Michał D.: dzięki. Zawsze to będzie łatwiej znaleźć taką ciekawą fotkę /kl
Ale zdrowo przydybał...
Wyklepia go
Przecież w N8 podczas wyłączenia opadają szynowe, więc jak mógł się stoczyć?! Już nie mówiąc o tym, że to dość spory kawałek, nie mogli choć awaryjnego wyrwać?
Nic nie działało. Widziałem jak motorniczy podczas staczania się wozu próbował cokolwiek uruchomić, ale po pierwsze za duża prędkość już była (w okolicach 40km/h), po drugie powietrze było spuszczone.
Co ciekawe, to już drugie poważne w skutkach zderzenie tego pojazdu. Lechia chyba nie przynosi szczęścia.
Kto o zdrowych zmysłach jedzie z pasażerami uszkodzonym i odpompowanym wozem? Kto o zdrowych zmysłach, jeżeli nie miał awarii i zatrzymał się na pochyłości, odpompowuje wóz?
W N8C podczas wyłączenia, jeżeli wszystko działa, hamulce szynowe nie opadają. Opadają jeżeli została przerwana pętla bezpieczeństwa, przykładowo jazda z otwartymi drzwiami, próba uruchomienia dwóch kabin jednocześnie, zaciągnięty hamulec bezpieczeństwa itp.
Tym Mercedesem jeździ pracownik Nadzoru Ruchu. Najechał na tą sytuację był już po służbie bo widziałem go rano w uszkodzonym 1162 we Wrzeszczu ale od razu przystąpił do akcji i był tam do końca. Skończyli ok 18.
Coś nieudane te inauguracje, w Szczecinie też leciały patyki w pierwszym dniu.
Wszystko wskazuje na karygodny błąd ludzki. Najpierw jedzie niesprawnym, odpompowanym tramwajem, potem go odpompowuje na wzniesieniu calkowicie przy najpewniej wyłączonych akumulatorach. Na to jest modny ostatnio paragraf "zagrożenie w ruchu lądowym". Mam nadzieję, że polecą głowy.
To w N8C hamulce działają odwrotnie niż na kolei? Samo stosowanie pneumatycznych hamulców w tramwaju pokazuje jakim przeżytkiem są N8C, na kolei z oczywistych względów nie ma innej opcji, lecz tramwaje to osobna spraw. Ogólnie to tak bardzo się czepiano stopiątek, że sztucznie zakazano im wjazdu na Chełm, a jak widać N8C są równie niebezpieczne. Niestety przez zbyt małą ilość Jazzów nie będą ustalone zakazy dla N8C analogiczne do tych dla stopiątek, bo nie mieli by czym jeździć na 10 i 12.
ep40 w N8C hamulce działają normalnie, jak w tramwaju. Po pierwsze są hydrauliczne, po drugie są pasywne (bez zasilania działają najmocniej jak potrafią), po trzecie żeby je odhamować trzeba się postarać. Niebezpieczni są ludzie bez wyobraźni a nie sprzęt.
Wychodzi na to, że faktycznie "niefachowo" likwidowano to zdarzenie (tj. połamany ptg. w #1143). I niech ktoś powie jeszcze jak z całego tego bajzlu wyszedł "uciekinier" z Pogota, bardzo oberwał? /kl
Gdyby nie pogot to wóz poleciał by na główne skrzyżowanie na Morenie gdzie na pewno przy tej prędkości wykoleił by się i narobił by jeszcze większego bajzlu uderzając w osobówki. Co do stanu pogociarza, to był cały czas przytomny, jak go pogotowie zabierało, lecz nic o jego stanie mi nie wiadomo.
@Michał D.: Może lepiej nie przyjeżdżaj już do Gdańska. I popraw błędy w opisie - ogonki i interpunkcję.
@Michał D.: no jakby jeszcze nabrał prędkości, to na dole byłoby zdecydowanie niewesoło. /kl
Zderzenie miało miejsce w najniższym punkcie odcinka, do skrzyżowania z Rakoczego jest pod górkę, więc prędkość by zmalała. Ale mielibyśmy pierwsze w Gdańsku wahadło tramwajowe o okresie kilkudziesięciu sekund
To za mały stopień nachylenia jest pod górkę by z takiej prędkości go wyhamowało przed skrzyżowaniem z Rakoczego.
Zdjęcie na żywo zrobione
Dobra, bo nie rozumiem. Jaka jest w końcu przyczyna tego, że tramwaj stał i nagle zaczął jechać?
Motorniczy miał nim zjechać na dół na polecenie NR. Ale nie przewidział, że jak puści hamulce to wóz już nie zahamuje.
W takim razie dlaczego tak się dzieje, że jak motorniczy puści hamulce to przy ponownym naciśnięciu nie zahamuje..?
Strasznie to wszystko skomplikowane dla laika. Myślałem naiwnie, że są jakieś hamulce ręczne
Pozdro!
Kierowca już w domu, potłuczony i trochę odpocznie od pracy.Z tego co wiem to był w tylnej części wozu i ucierpiał przy spotkaniu z narzędziami i osprzętem tam się znajdującym
Pytanko. W momencie gdy wóz zaczął się staczać ze wzniesienia jak był ustawiony nawrotnik?
Co to się wysypało na jezdnie? Styropian?