Du bist nicht eingeloggt | Einloggen | anmelden
Może coś więcej o tym dlaczego panował chaos na 860 bo nie wszyscy wiedzą.
@Mateusz: Wszechobecne złomy do obsługi, wypadające kursy. Bywało, że 860 było obsługiwane na 2 z 4 wozów, ponieważ 2 zaniemogły a podmiany nie było. Obsługa 3 z 4 to była w zasadzie normalność która nikogo nie dziwiła. Straszne czasy na dość ważnej linii.
Warto dodać że te straszne czasy to wina prezydentury Korfantego. Otóż gdy w lipcu 2008 roku Piekary Śląskie wychodziły z MZKP i podpisały porozumienia z KZK GOP. Ten uruchomił procedurę przetargową m.in na linie 860. Wymagania były strasznie niskie (na tą istotną linie nie było nawet wymogu autobusu niskopodłogowego).W 2008 roku wymagano autobusów minimum z 1993 roku z silnikami Euro 1 więc nic dziwnego że tak to się skończyło. Firma Henzago zgarnęła wtedy jeszcze linie 73.
Zagozda to zakała KZK GOPu była. Jakieś SAMy, czyli wozy rejestrowane jako nówki, lecz były to ulepy z kilku wozów. Dwa plany wykonywane jednym wozem, to był standard. Dobrze że już nie ma go w KZK GOPie.
@sPiekar: wtedy takie były standardy, kzkgop albo chciał tabor niskopodłogowy z rocznika 1993 albo 1996. To były ciężkie czasy PKMy nie kupowały co roku nowych wozów, prywaciaże prawie wogule ....
@Grot Nie to tylko dowód że KZK GOP nie potrafił sformułować odpowiednio wymagań nie pozwalając przewoźnikom o wiadomej renomie złożyć ofertę pamiętaną z obsługi linii 37
@misio No ale w większości przetargów wymagano chociaż tego taboru niskopodłogowego i stosowano zapisy, które uniemożliwiały start takim przewoźnikom jak Henzago. To jest moim zdaniem ewidentne niedopilnowanie ze strony prezydenta dla którego najważniejsza to była linia 164, która woziła więcej powietrza na Dołki w porównaniu do linii, która przewoziła pełno pasażerów do pracy/szkoły w Katowicach. Taki priorytet wybrał Korfanty zza biurka bo gdyby jeździł autobusem to by wiedział, która linia jest dla Piekar ważniejsza.
@sPiekar Kolego ja tutaj, czego nie wyraziłem miałem na myśli linie 86. Tylko że jak mnie pamięć nie myli to był okres że olewał wszystko na całego. Jeden BN zamiast B (nie pamiętam czy był wymagany BN czy B) i jednego C. I te wiecznie "młode" SAMy.
Rozumiem, no niestety poziom tych świetnych usług znany był na wielu liniach w regionie. Można tylko domniemać czy przy lepszych wymaganiach Henzago miałby możliwość złożenia ważnej i tak samo taniej oferty. Może w stawce musiałby sobie doliczyć w inwestycje w tabor niskopodłogowy a tak przetarg odbył się praktycznie z możliwością zgłoszenia tego co miał na zajezdni. Dotyczy to zarówno 860 jak i 73. Na 73 oferta stawki dla dwóch krótkich autobusów, które musiał specjalnie zakupić była jedną z droższych w przetargu. O wygranej na linii 73 zadecydowała niska stawa na (a jakże) posiadany autobus przegubowy z zajezdni.
Na linie 86 wymagano niskopodłogowców ale dla Henzago mogła być korzystna pod względem stosunkowo małej liczby taboru, który trzeba wpisać w ofercie by wygrać przetarg. Chyba jeszcze wtedy KZK GOP dawał opcję że przed podpisaniem umowy ma prawo obejrzeć zaproponowane autobusy. W sumie przy licznych aferach mogła być przeprowadzona kontrola KZK GOP. Niestety nikt nie relacjonuje takich rzeczy więc danych na ten temat nie ma.