Du bist nicht eingeloggt | Einloggen | anmelden
Ciekawe czy prowadzą statystykę zabitych zwierząt na autostradzie, na której nie ma bocznego ogrodzenia. Jestem ciekaw ile zwierząt ginie u nich, a ile u nas na starej 1.
W 2017 jak jechałem na targi w Kortrijk, to nocowałem pod Charleroi i rano jak jechałem na autostradę wbiegł koń, próbując go ominąć ciężarówka położyła się na boku, a mi zostało 90 minut na zwiedzanie targów.
Także czasem ta siatka ma sens
Ja słyszałem natomiast o Łosiu biegającym po jezdni S3-jki w okolicach Myśliborza. Dla Łosia przeskoczenie płotu przy drodze ekspresowej to rozgrzewka przed śniadaniem.
Ja wracając z Warszawy w czerwcu 2015 roku widziałem skutki zderzenia osobówki z łosiem w Wałyczu koło Wąbrzeźna - jedna osoba zginęła na miejscu, a druga była ciężko ranna. Od tego czasu w lasach po zmroku co do zasady nie przekraczam 60 km/h. Na naszych autostradach jest przynajmniej pewność, że żadne dzikie bydle nie pojawi się nagle przed maską. A dwa miesiące później koło Jeleniej Góry po czteropasmówce biegała sobie krowa, ale tam chyba obyło się bez przykrych następstw, bo działo się to w środku dnia i była z daleka widoczna. Za to ruch spowolniła naprawdę skutecznie.