26 September 2008 - Wien, Flughafen, Ankunftstrasse. Linie lotnicze spłatały mi psikusa i zamieniły samolot na mniejszy. W efekcie zabrakło dla mnie miejsca i miast dotrzeć do Szczecina po 20 i po jednej przesiadce (Warszawa) dotarłem dopiero po 23 i to po dwóch przesiadkach (Budapeszt i Warszawa). Na koniec muszę przyznać, że rekompensata austriackich linii lotniczych osłodziła mi owe niedogodności. Nawet ponad cztery godziny czekania zdały się błahostką, szczególnie, że znalazłem sobie zajęcie:)